W skrócie mógłbym napisać, że Mihaly Csikszentmihalyi napisał doskonałą książkę o stanie przepływu, czyli tytułowym FLOW. Jeżeli ten temat Cię ciekawi to powinieneś czym prędzej zasiąść do lektury.
Jeżeli zastanawiasz się czy warto inwestować swój czas w lekturę i jesteś ciekawa/y co właściwie autor zawarł w swojej książce to zapraszam Cię do przeczytania krótkiej recenzji książki „FLOW”.

O Autorze
Milhaly Csikszentmihalyi urodził się w 1934 roku. Z pochodzenia Węgier, w wieku 22 lat wyemigrował do USA. Profesor Uniwersytetu w Chicago i wieloletni wykładowca Claermont Graduate University.
Czym zajmował się znany przez swoich kolegów i studentów jako Mike C. Profesor?
Zacznijmy od tego, że jako dziecko mieszkał w Europie, która z trudem podnosiła się z gruzów i okrucieństw II Wojny Światowej. Biorąc pod uwagę ogrom zniszczeń i cierpienia, które widział na codzień od najmłodszych lat w jego głowie rodziło się pytanie. Co sprawia, że ludzie, pomimo tak wielu tragedii chcą dalej żyć? Dlaczego nie załamują się pomimo ogromu nieszczęść? Inaczej mówiąc jakie są prawdziwe źródła szczęścia?
Dlatego właśnie autor FLOW przez większość swojego zawodowego życia zgłębiał sztukę, religię i wreszcie filozofię. Co więcej przeprowadził dziesiątki, jeśli nie setki wywiadów z artystami i sportowcami, aby poznać odpowiedzi na nurtujące go pytania.
Działając w ten sposób przez wiele lat zbudował teorię przepływu, która opisuje psychologię optymalnego doświadczania. Wpisał się swoją pracą w nurt psychologii pozytywnej, która to gałąź psychologii skupia się na badaniu podłoża dobrego samopoczucia i szczęścia. W przeciwieństwie do tzw. tradycyjnej psychologii, która w dużym stopniu zajmuje się badaniem tych bardziej negatywnych aspektów życia człowieka.
Mihaly Csikszentmihalyi zmarł w 2021 roku w wieku 87 lat.
Flow bez flow?
Zacznę od tego, że książkę Flow z pewnością warto przeczytać. Jednakże muszę również zaznaczyć, że nie jest to książka łatwa w czytaniu.
Przede wszystkim nie jest napisana tak, jak setki książek poradnikowych, od których uginają się dziś półki w każdej księgarni. W przeciwieństwie do „klasycznego” poradnika mamy tutaj do czynienia z książką naukową. Mam na myśli to, że autor książki od początku do końca chce, aby czytelnik zrozumiał zależności przyczynowo-skutkowe związane ze zjawiskiem flow. W związku z tym operuje wieloma stricte naukowymi terminami, które jednak z dużą gracją tłumaczy za pomocą przykładów „z życia wziętych” Wskutek tego praktycznego zabiegu zrozumiałem wiele zagadnień, które do tej pory były mi obce.
Kolejnym elementem, który wyróżnia Flow spośród innych tego typu pozycji książkowych jest niezwykła dbałość autora o kontekst. Mówiąc w skrócie teoria przepływu nie jest oderwanym od rzeczywistości twierdzeniem jej autora. Jest precyzyjnie umieszczoną w naszej codziennej rzeczywistości, naukową teorią popartą latami wywiadów i badań. Faktem jest, że przez to książka traci nieco na dynamice akcji.
Według mnie jest to jednak świadomy zabieg autora. Taka metoda pisania nie wywołuje co prawda dreszczyku emocji podczas czytania, bez wątpienia jednak przyczynia się do lepszego zrozumienia całości zagadnienia.
Mając to na uwadze możesz przystąpić do lektury książki, która z pewnością pozwoli Ci zrozumieć wiele zagadnień związanych z pozytywnymi aspektami życia.
Definicja szczęścia
W pierwszych rozdziałach książki zapoznasz się z pojęciem szczęścia oraz różnymi definicjami szczęścia.
„Szczęście jest tylko tam, gdzie jest cnota i poważny wysiłek, ponieważ życie to nie gra”.
Arystoteles
Przewracając kolejne strony książki dowiesz się, jak zmieniło się postrzeganie szczęścia przez epoki. Zaczynając od czasów Arystotelesa, a kończąc na czasach dzisiejszych. Jeżeli kiedyś zastanawiała/eś się czym jest szczęście, to ta część książki może być dla Ciebie dobrym źródłem refleksji i inspiracją do dalszych poszukiwań swoich źródeł szczęścia.

Dlaczego?
Po pierwsze dlatego, że bez pardonu łamie wiele stereotypów na temat szczęścia. Czym bowiem jest bogactwo i sława w kontekście wszechogarniającej dzisiejszą ludzkość poczucia braku spełnienia?
Po drugie dlatego, że pokazuje Twoje szczęście, jako coś, co w pełni zależy od Ciebie. To stwierdzenie, które nie jest łatwo przyjąć do wiadomości, bo nie pozwala zrzucić winy na otoczenie – sic!
Po trzecie wreszcie szczegółowo rozważa kryteria społeczne szczęścia takie jak np. religia czy wzorce kulturowe.
Jednym słowem na kilku pierwszych stronach książki FLOW autor na prawdę mocno dał mi do myślenia i potrzebowałem trochę czasu, aby ułożyć w głowie kilka rzeczy i ruszyć dalej…
Świadomość flow
…I gdy uznałem, że jestem gotowy na dalszą podróż w nurcie flow przeszedłem do kolejnej części książki, w której Mihaly Csikszentmihalyi przedstawia czytelnikowi czym właściwie jest świadomość. Okazuje się bowiem, że bez świadomości – czegoś co dziś nazwalibyśmy może uważnością lub mindfulness, trudno wyobrazić sobie bycie szczęśliwym.
Świadomość rozpatrywać można na wielu poziomach. Zaczynając od uświadamiania sobie najprostszych codziennych czynności, otaczających nas zapachów i tekstur, aż do świadomości swoich celów i wynikających z nich konsekwencji.
Coraz częściej możemy dziś usłyszeć o tym jak ważna jest uważność w codziennym życiu. Sam od kilku lat ćwiczę uważność. Warto nabierać doświadczenia w byciu uważnym – to nie ulega wątpliwości.
Niemniej jednak okazuje się, że nasz system nerwowy ma konkretnie zdefiniowane ograniczenia w ilości przetwarzanych danych na poziomie świadomości.

Czy da się to jakoś skwantyfikować? Okazuje się, że tak. Otóż badania wykazały, że możemy przetwarzać ni mnie, ni więcej jak 126 bitów informacji w każdej sekundzie!
Wedle dzisiejszej wiedzy, aby móc zrozumieć co mówi do nas druga osoba potrzebujemy przetwarzać 40 bitów informacji na sekundę.
W tym kontekście jasno rysuje się obraz uważności jako świadomy wybór tego, na czym chcemy się skupić, a co odpuścić. Innymi słowy – mogę nazywać to mindfulness lub ograniczeniem mocy obliczeniowej mózgu – ważne jest, żeby świadomie decydować czemu w każdej chwili poświęcam swoją uwagę.
Ta część książki niezaprzeczalnie pomogła mi uporządkować, a co najważniejsze zrozumieć naukowe podstawy rządzące świadomością. Racjonalnie wyjaśnia bowiem co jesteśmy w stanie zaabsorbować, a co jest zupełnie poza naszymi możliwościami.
Kolejne pytanie, które pojawiło się w mojej głowie brzmiało więc mniej więcej tak: jeżeli możliwości naszej świadomości są z natury ograniczone, to jak je najlepiej wykorzystać?
Trzeba mieć strategię!
Strategie na jakość życia
Będę z Tobą zupełnie szczery. Nigdy nie myślałem o jakości życia w kontekście strategii. Okazuje się jednak, że nawet na jakość życia można, a po lekturze FLOW stwierdzam, że nawet warto, mieć strategię!
Jakie to strategie? Mihaly Csikszentmihalyi pisze o dwóch możliwościach.
Po pierwsze możemy starać się o to, aby rzeczywistość spełniała wymagania i cele, które sobie stawiamy. W tej strategii decydujemy się na zmienianie otoczenia. Chcemy działać na zewnątrz.
Po drugie możemy tak zmienić nasze postrzeganie rzeczywistości, aby lepiej odpowiadały naszych oczekiwaniom W tym przypadku działania kierujemy w swoją stronę, do wewnątrz.
Którą strategię wybrać? Jak wybór strategii może wpływać na jakość Twojego życia? Czym różni się przyjemność rozumiana jako „pleasure” od przyjemności rozumianej jako „enjoyment”?
W książce FLOW znajdziesz odpowiedzi na te pytania. Odpowiedzi pozwolą Ci zdefiniować swoją strategię na jakość życia. Będzie ona z pewnością balansowała pomiędzy dwoma skrajnymi możliwościami przedstawionymi przez autora. Punkt równowagi zależy jednak tylko i wyłącznie od Ciebie.
Co zrobić, aby płynąć
Gdy zrozumiesz czym dla Ciebie jest szczęście, jak działa Twoja świadomość, i gdy zdefiniujesz swoją własną strategię na jakość życia jesteś gotowy w kolejną podróż.
Dalsza część książki jest poświęcona zagadnieniu przepływu, czyli tytułowemu flow. Swoją drogą – trudno przetłumaczyć na język polski słowo flow zachowując przy tym jego charakter, nie sądzisz?
Wracając do tematu. Podczas swoich wieloletnich badań autor wyodrębnił 7 warunków, które są konieczne do tego, aby móc odczuwać uczucie szczęścia związanego z przepływem.

Są to:
- pełne zaangażowanie i skupienie na tym co robisz
- poczucie podniecenia związane z wykonywaniem czegoś, co nie jest związane z codzienną rutyną
- wewnętrzna „jasność” związana z poczuciem celu działania i tego jak dobra/y jesteś w tym co robisz
- pewność, że masz umiejętności pozwalające wykonać zadanie
- poczucie spokoju
- działanie „bez patrzenia na zegarek”, zatracenie poczucia czasu
- motywacja wewnętrzna – więcej na ten temat możesz przeczytać we wpisach „Jak znaleźć motywację. Poradnik” oraz „Skąd się bierze motywacja?”.
Każdy z tych punktów jest dogłębnie opisany przez autora, podparty badaniami, a co dla mnie najbardziej wartościowe, także licznymi historiami osób, z którymi przez wiele lat autor pracował nad teorią flow.
Dzięki temu możesz bez trudu odnaleźć siebie w nieomalże każdej sytuacji życiowej czy zawodowej i przy odrobinie kreatywności, wysiłku i dopasowaniu do swojego kontekstu zadbać o flow.
Let it flow
Mam nadzieję, że ten krótki opis sprawi, że sięgniesz po FLOW Mihaly Csikszentmihalyi. Cieszy mnie fakt, że książka jest już dostępna w języku polskim. To na pewno ułatwi dostęp do tej wartościowy lektury w naszym kraju.
Jak już wcześniej wspomniałem nie jest to książka prosta do czytania. Wymaga czasu, skupienia i refleksji.
Natomiast jeżeli chcesz zrozumieć naukowe podstawy stanu flow – tego wyjątkowego uczucia szczęścia towarzyszącego działaniu – i zdecydujesz się na włożenie pracy w zrozumienie mechanizmów powstawania stanu flow to masz szansę czerpać z tego co robisz prawdziwą, niekłamaną przyjemność.
Uważnie i skutecznie.