Dzisiaj zapraszam na wpis dla mnie bardzo wyjątkowy. A to dlatego, że podzielę się z Tobą czymś bardzo ważnym – opiszę moje cele na 2022!
Wszystkie? No dobra – nie wszystkie. Te związane z moim życiem prywatnym i rodziną pozostawię dla siebie. Jednakże poniżej znajdziesz to, co zamierzam zrobić rozwijając 4Equilibrium.life oraz jakie cele będą przyświecać mojej przygodzie z bieganiem. Będzie się działo!
Podziel się swoimi celami
Ale właściwie to po co się dzielić swoimi celami? Czy taki cel nie jest czasem prywatną sprawą celowniczego* (celowniczy = właściciel celu 🙂 )?

Z celami jest tak samo jak ze strategią.
Kiedyś usłyszałem anegdotę o tym jak to jedna z firm włożyła masę czasu i pracy w przygotowanie swojej strategi na kolejne lata.
Jakże wielkie było zdziwienie pracowników, gdy okazało się, że zarząd zadecydował, że strategii nie opublikuje! Nie podzieli się tą strategią z pracownikami. Planu działania też nie będzie.
Strategia pozostanie tylko do wiadomości zarządu!
Moje cele jak strategia Apple
Dlaczego taka decyzja spytasz? A no dlatego, że strategia, rzecz jasna, musi być tajna, bo jak się inni o niej dowiedzą to zrobią to samo i strategia nie zadziała! Ha! Sprytne co?
No właśnie nie do końca…
Okazuje się bowiem, że jedną z cech dobrej strategii jest to, że mimo, iż jest prosta to konkurencja nie jest w stanie jej, ot tak, skopiować! Dzieje się tak dlatego, że możliwość realizowania strategii wynika z wielu rzeczy: posiadanego know-how, pracowników, kultury organizacji itp.
Na przykładzie firmy Apple widać to doskonale – wszyscy znają przecież strategię giganta z Kaliforni, powstają o niej artykuły i całe opracowania – to nikt nie jest w stanie po prostu jej skopiować!
Pomocy!
W utajnianiu strategii jest przynajmniej jeden problem. Mianowicie, wyobraź sobie jak firma ma realizować strategię, o której wie tylko kilka osób? Przecież strategia, o której prawie nikt nie wie, ma marne szanse powodzenia!
Podobnie jak firma w realizacji strategii, tak zarówno ja i Ty, w realizacji celów potrzebujemy wsparcia. Takim wsparciem może być na przykład pomoc w zorganizowaniu czasu na trening, czy odrobiny przestrzeni na pisanie tekstów w ciszy…
Dla mnie jeszcze jednym ważnym powodem do tego, aby podzielić się planem na 2022 jest dodatkowa motywacja związana z faktem, że w jakiś sposób czynie w stosunku do Ciebie zobowiązanie. To dla mnie bardzo pozytywny bodziec do działania i jednocześnie możliwość na świętowanie kolejnych milowych kroków razem z Tobą!
Podsumowanie 2021
Zacznijmy więc od podsumowania! Jeżeli potrzebujesz kilku wskazówek na temat podsumowania znajdziesz je na blogu w artykule: „Jak zaplanować rok? Najpierw podsumuj!„
4Equilibrium.life
Patrząc historycznie: pomysł na uruchomienie bloga chodził za mną od dawna. Już w 2020 roku poczyniłem pierwsze, konkretne, działania w tym obszarze. Co konkretnie się zadziało? Po pierwsze uruchomiłem bloga na Blogger.com.

Po drugie: popełniłem kilka wpisów. Następnie z entuzjazmem rozesłałem informacje do znajomych. Dostałem nawet kilka miłych komentarzy. I… temat niestety „zdechł”.
Odpowiedź na to dlaczego tak się stało jest bardzo prosta. Mianowicie, zadziałałem na podstawie emocjonalnego zrywu. Impulsu, który wygenerował krótkoterminowy efekt, jednak nie przyniósł sukcesu nawet w średnim terminie.
Ucz się na błędach
A najlepiej na cudzych! Ja wyciągnąłem wnioski z mojej pierwszej porażki z blogowaniem i na 2021 rok postanowiłem zdefiniować:
- moje dlaczego, czyli co mnie motywuje do tworzenia bloga
- ambitne i realne cele rozłożone równomiernie na cały rok
- plan działań prowadzących do celu
Wszystko rozpocząłem od analizy, która mówiąc w wielkim skrócie pokazała mi, że oprócz tego, że chcę blogować, nie posiadam literalnie ŻADNEJ wiedzy na ten temat.
W związku z tym, cele na 2021 wyglądały następująco:
- w pierwszym kwartale wezmę udział w kursie „Blog ekspercki” Kamili Paradowskiej – to będzie baza do pracy
- drugi kwartał to czas, który zaplanowałem na przygotowanie strony technicznej bloga
- w trzecim kwartale przygotuję pierwsze wpisy „na start”
- oficjalny start bloga 01.09.2021
Efekty…
…planu na 2021 rok są bardziej niż zadowalające!
Przede wszystkim kurs Kamili Paradowskiej okazał się świetnym wyborem. Dzięki kursowi właśnie przeszedłem suchą stopą przez wiele wezbranych rzek wyzwań technicznych i meandrów wordpresowej, zupełnie dla mnie nowej, rzeczywistości.
W efekcie blog oficjalnie wystartował w dzień premiery odcinka podcastu Dobra Treść, w którym miałem przyjemność wystąpić: 27 września 2021! Z jednej strony aż 4 tygodnie później niż planowałem, z drugiej jednak była to doskonała decyzja z punktu widzenia marketingowego.

Nie zabrzmi to skromnie, jednak muszę przyznać, że jestem w 100% zadowolony z wyników pracy nad budową 4Equilibrium.life w 2021 roku!
Poza tym, że ogarnąłem stronę techniczną, upewniłem się w przekonaniu, że tworzenie treści i interakcja z czytelnikami daje mi na prawdę dużo radości i energii do dalszego działania!
Bieganie
I jak tu podsumować tak nieprzewidywalny obszar jak bieganie w trakcie pandemii?
W 2020 z planów nie zostało praktycznie nic. Pamiętam jak z bratem mieliśmy nadzieję, że odbędzie się marcowy „must” sezonu czyli Półmaraton Ślężański…
Niestety nie odbyła się ani wyczekiwana Sobótka, ani półmaraton w Szczecinie! Jedyny bieg, w którym wziąłem udział w 2019 to Złoty Półmaraton, który odbywa się w ramach Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich w Lądku Zdroju.
W związku z tym plan na 2021 był krótki i ograniczał się do dwóch punktów:
- Pobiec po raz trzeci w Złotym Półmaratonie i poprawić czas z 2019 roku
- Zachować regularność treningów i na koniec roku „wykręcić” 2000 km w roku
Średnio na jeża
Tak, mniej więcej, mogę podsumować realizację planu biegowego na 2021 rok. Z jednej strony start w Złotym Półmaratonie mogę uznać za udany. Czas poprawiony i nowa życiówka zrobiona, choć nie obyło się bez przygód – wywrotka na jednym ze zbiegów dał się mocno we znaki na finiszu.

Dalsza część sezony była ciekawsza niż przewidywałem.
Na jesień otworzyły się możliwości powrotu do zorganizowanego biegania i pod koniec roku wziąłem udział w aż trzech półmaratonach:
- Półmaraton Śleżański – życiowy czas i mega duma bo ten bieg spędza mi sen z powiek swoim poziomem trudności, a zwłaszcza ostatnimi kilometrami od wielu lat
- Bieg w Szczecinie, także półmaraton, który odbył się w nowej formule i na nowej trasie – występ mogę co najwyżej zaliczyć do średnich
- Poznań Półmaraton, który okazał się dla mnie bardzo trudny z powodu infekcji zatok, która przydarzyła mi się tydzień przed biegiem.
Nie może także cieszyć wynik całorocznych treningów, który zamiast planowanych 2000 km aktywności na koniec roku, pokazał ledwie niespełna 1400 km. Słabiutko.
Bardziej szczegółowa analiza pokazała, że za taki wynik w głównej mierze odpowiada bardzo słaba aktywność od stycznia do kwietnia. Czy to brak perspektywy wczesnowiosennego biegu spowodował taki obrót sprawy?
Hmm… Możliwe… Sprawdźmy to! Podsumowanie zrobione, czas więc na cele na 2022!
Cele na 2022 – 4Equilibrium.life
No dobra! Więc co będzie się działo w bieżącym roku? Jakie cele na 2022 stawiam sobie i czego możesz się spodziewać jako czytelniczka/czytelnik bloga 4Equilibrium.life? Zaplanować Twoje cele skuteczniej pomoże Ci ten wpis.
W pierwszej chwili za cel chciałem postawić sobie liczbę odwiedzających, jednak po chwili zdałem sobie sprawę, że to nie jest dobry cel. Liczba odwiedzin jest oczywiście ważna i zwiększanie się liczby odwiedzających to pożądana rzecz. Uznałem jednak, że na tym, bardzo wczesnym jeszcze, etapie rozwoju społeczności 4Equilibrium.life mierzalny cel powinien być inny.
Blog – jakie są moje cele na 2022?
Nie mam wprost wpływu na ilość odwiedzających, ale w 100% mam wpływ na to ile postów i opublikuję na blogu! I tak w 2022 moim celem jest przygotowanie eksperckich treści:
- w kategorii Rozmowy: 3 posty
- 3 wpisy w kategorii Uważność i Równowaga
- Podróże to także kategoria, w której zamieszczę 3 wpisy
- po 2 wpisy powstaną w kategoriach: Recenzje oraz Narzędziownik i Skuteczna Praca
- raz w miesiącu będę wysyłał do wszystkich zapisanych do klubu 4Equilibrium.life osób Newsletter
Instabook
To tyle jeżeli chodzi o blog.

Kolejnym elementem, który pojawi się w 2022 to regularna aktywność na Instagramie i FB. Moje cele na 2022 związane z treściami w sieciach społecznościowych są następujące:
- jeden wpis w tygodniu na każdej z platform
- Instagram: nagranie jednej rolki w miesiącu
Plan jest ambitny i wymaga wykutej w ogniu Góry Przeznaczenia – Orodruiny regularności i wytrwałości, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo.
YouTube rządzi?
Największe wyzwanie to jednak rozpoczęcie przygody z YouTube. Kanał już jest, ale ciągle pusty. Jednym z celów na 2022 jest to, aby zmienić tą sytuację:
- pierwszy kwartał poświęcę na opracowanie formatu materiałów na YT, zebraniu niezbędnej wiedzy i narzędzi potrzebnych do pracy
- do końca czerwca na kanale YT 4Equilibrium.life pojawi się pierwsza produkcja
- w drugim półroczu pojawią się 3 kolejne filmy
Moje cele na 2022 – bieganie
W tym obszarze plan jest ambitny, a największą niewiadomą i ryzykiem jest to jak będzie rozwijać się pandemia i jak ewentualnie wpłynie na organizację imprez biegowych, w których zamierzam wziąć udział.

Za najważniejszy cel na 2022 w obszarze biegania obrałem sobie przebiegnięcie maratonu w Poznaniu w czasie poniżej 4h. Do tej pory mam w dorobku tylko jeden maraton, który przebiegłem w czasie 4:36 – cel jest więc dla mnie bardzo ambitny.
Kamieniami milowymi na drodze prowadzącej do najważniejszego biegu sezonu będą 4 półmaratony:
- Półmaraton w Poznaniu, który odbędzie się 3 kwietnia
- Nocny Półmaraton we Wrocławiu 18 czerwca
- 4 raz z rzędu planuję także start na DFBG – Złoty Półmaraton wystartuje 16 lipca
- wreszcie 28 sierpnia stanę na starcie Półmaratonu w Szczecinie, który po raz kolejny odbędzie się wokół Arkonki
W każdym z tych biegów celem będzie poprawienie rekordu życiowego. Drżę zwłaszcza przed pierwszym biegiem w Poznaniu. Miałem okazję startować w poznańskiej połówce dwukrotnie i za każdym razem coś było nie tak. W pierwszym starcie w 2017 roku przegrałem z deszczem i lodowatym wiatrem. W 2021 z infekcją i ogólnym osłabieniem organizmu. Może tym razem sprawdzi się powiedzenie, że do trzech razy sztuka!
W planowaniu treningów właściwie od początku wspiera mnie aplikacja Polar Flow. Tak też będzie i tym razem. Plan treningów na cały rok jest już gotowy.
Sukcesem będzie dla mnie, jeżeli w każdym miesiącu zrealizuję co najmniej 85% zaplanowanych jednostek treningowych.
To co – biegniemy?
Podsumowując – cele na 2022…
… są dość ambitne, ale z pewnością możliwe do zrealizowania.
Na pewno ich realizacją będzie wymagała wiele zapału, trochę pracy i także, a może przede wszystkim, systematyczności.
Jeżeli zastanawiasz się co motywuje mnie do działania to mam dla Ciebie dobrą wiadomość. Jeden z kolejnych wpisów poświęcę bowiem właśnie na temat motywacji.
Nic tak nie pomaga w chwilach zwątpienia jak świadomość dlaczego chcesz robić to co robisz…
Powodzenia w realizacji Twoich wymarzonych celów nie tylko w 2022 roku!